Słaby występ Olimpii w pierwszym sparingu

Na wysokiego konia wsiedli w pierwszym sparingu piłkarze Olimpii Kowary i szybko z niego spadli, bo po 20 minutach przegrywali we Wrocławiu ze Ślęzą 0-3. Podopieczni trenera Ołeksija Tereszenki wytrzymali żółto - czerwoną nawałnicę tylko przez kwadrans. Wynik strzałem z rzutu karnego otworzył Grzegorz Rajter, chwilę później testowanego przez kowarzan bramkarza pokonał Adrian Bergier. Gol na 3-0 to zasługa Dawida Molskiego. Do przerwy bramki już nie padały. Trzy minuty po wznowieniu gry znów powody do radości miał Molski, a wynik meczu w 66-ej minucie ustalił Michał Ciszewski.
- Nie mieliśmy nic do powiedzenia w tym meczu - szczerze przyznał Mateusz Kraiński, zawodnik Olimpii. - Zanim zorientowaliśmy się co się dzieje na boisku było już 3-0. Później próbowaliśmy nawiązać walkę z wrocławianami, ale niewiele nam tego dnia wychodziło - dodał.

OLIMPIA: testowany - D. Malarowski, Nowiński, Bębenek, Kraiński, Gałach, Stocki, Kędzierski, Baszak, Han, Grauze. Rezerwowi: Bursacki, M. Malarowski, Zieliński, Marciniak, Kloczkowski, testowany.

Piotr Kuban
foto: Wojciech Fryt - SlezaWroclaw.pl