Chojnik straci punkt przez gapiostwo?

W drugim meczu z rzędu na punkty zapracowali piłkarze Chojnika Jelenia Góra. Weterani zremisowali w Parku Norweskim z równie doświadczonym Orłem Mysłakowice 2-2 i mogliby cieszyć się z jednego punktu, gdyby nie ich gapiostwo, bowiem pięć minut przed końcem czerwoną kartkę otrzymał Mateszu Sala. Ponieważ zawodnik ten był jedynym młodzieżowcem w składzie ciepliczan, wraz z nim powinien opuścić plac gry drugi zawodnik Chojnika. Tak się nie stało i zapewne Orzeł otrzyma walkowera. Przedstawiciele mysłakowickiego klubu już po końcowym gwizdku nie ukrywali, iż będą się o niego ubiegać.
Jeśli chodzi o mecz to jego wynik po zespołowej kontrze otworzył Filip Błaszczyk. Do remisu kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego doprowadził Dariusz Michałek. Minutę przed przerwą ponownie za sprawą Błaszczyka zapanowała radość w obozie Orła. Po zmianie stron padł tylko jeden gol, dla gospodarzy. Z rzutu wolnego dośrodkował Michałek, a głowę do piłki przyłożył Henryk Głowacki. Wynik 2-2 utrzymał się do końcowego gwizdka sędziego, jutro poznamy werdykt OZPN, który wydaje się być formalnością.

CHOJNIK: Skupin - Głowacki, Gurlaga, Kaczorowski, Michałek, Modrzyk, Palewicz, Rola, Sala, Szeszko, Szymczak.
ORZEŁ: Klec - Amborski, Błaszczyk, Borek (46'Plata), Kafel, Kogut (70' Szymański), Krakowski, Pożoga, Szpak, Szymczyk (40' Radzik), Zieliński.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban