Bielawianka górą w meczu przyjaźni

Spotkanie rozpoczęło się pechowo dla gospodarzy. W 18. min zdaniem arbitra w polu karnym gospodarzy sfaulowany został zawodnik Bielawianki. Rzut karny na gola zamienił Chęciński. - Nie tylko moim zdaniem był to karny z kapelusza. Na dodatek zawodnik rywali powinien zostać ukarany żółtą kartką - relacjonował Karol Ulatowski, asystent trenera zespołu z Nowej Rudy. Kolejne bramki padły po zmianie stron. W 50. min prowadzenie gości podwyższył Chęciński. Gospodarzy stać było na zdobycie honorowego gola. W doliczonym czasie gry w polu karnym sfaulowany został Bagiński, a sprawiedliwość wymierzył Osicki. - Nie byliśmy zespołem słabszym. Graliśmy dobrze do linii pola karnego, ale później brakowało nam pomysłu i cwaniactwa - żałował Karol Ulatowski.

PIAST ZPAS NOWA RUDA - BIELAWIANKA BIELAWA 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Chęciński (18-karny), 0:2 Chęciński (50), 1:2 Osicki (90+3-karny).
Żółte kartki: Polak, Kęska, Osicki oraz Prokop, Lechocki.
Sędziował: Adam Żuk (Wałbrzych).
Widzów: 200.

PIAST: Gasiński - Osicki, Polak, Lis, Kęska, Sekuła (54 Konowalczyk), Wojtal, Mika (70 Bagiński), Tracz (54 Cebulski), D. Stasiński, Kowalski (80 Bolisęga).
BIELAWIANKA: Majewski - Łaski, Chrapek, Morasz, Niewiadomski (29 Jasiński), Tyc, Lechocki, Mroczek, Szuszwalak (86 Soboniak), Prokop Chęciński (88 Chmielewski).

GB