Sokół nie zwalnia tempa

Gospodarze na tle faworyzowanego przeciwnika zaprezentowali się dobrze. - Szkoda, że dobra gra nie przełożyła się na zdobycz punktową - żałował Jacek Kaletowski, prezes Zjednoczonych. Losy meczu rozstrzygnęły się w 33. min kiedy po indywidualnej akcji Hruszowca pokonał Andrusiak. Zespół z Żarowa najlepszą szansę na doprowadzenie do remisu miał w samej końcówce. Krawczyk z najwyższym trudem zdołał jednak sparować piłkę na poprzeczkę po strzale jednego z graczy Zjednoczonych. - Z wygranej się cieszymy, a o stylu musimy jak najszybciej zapomnieć. Być może słabszy mecz spowodowany był małym zmęczeniem. Swoje zrobiły też problemy kadrowe - ocenił Mirosław Drączkowski, trener Sokoła.

ZJEDNOCZENI ŻARÓW - SOKÓŁ WIELKA LIPA 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Andrusiak (33).
Żółte kartki: Stępień, Bienkiewicz, Bełkowski.
Sędziowali: Krzysztof Sobol jako główny oraz Mateusz Owoc i Dariusz Turek (Jelenia Góra).
Widzów: 150.

ZJEDNOCZENI: Hruszowiec - Drąg, Bielski, Kaczmarczyk, Chłopek, Czoch, Kołodziej, S. Dubicki, Goździejewski, Uszczyk, Łagiewka.
SOKÓŁ: Krawczyk - Pruchnicki, Bąk, Stępień, Bełkowski, Janas, Bienkiewicz, Musiał (46 Michalski), Noga, Andrusiak (67 Banach), Warchoł (78 Balicki).

GB