W Mirsku lepsza była Granica

Czwarte zwycięstwo w ostatnich pięciu meczach odnieśli piłkarze Granicy Bogatynia. Dzisiaj podopieczni trenera Ireneusza Słomiaka zasłużenie pokonali w Mirsku miejscowego Włókniarza 2-0.
Lepszego początku spotkania goście nie mogli sobie wymarzyć. W 3-ej minucie piłką z autu w pole karne gospodarzy wrzucił Sebastian Mikulski, tam Dawid Więckiewicz zgrał ją głową do Dawida Słomiaka, który - również głowa - z pięciu metrów dopełnił formalności.
Kolejne minuty nieco uśpiły dwie setki mirskich kibiców. Gra toczyła się głównie w środku pola, częściej operowali piłką bogatynianie i to oni sprawiali wrażenie zespołu groźniejszego. W 30-ej minucie Granica przeprowadziła niezłą kontrę, w jej efekcie w pole karne Włókniarza wpadł Więckiewicz, ale jego uderzenie ofiarnie zablokował Jakub Dasiak. Do przerwy utrzymał się wynik 0-1.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Goście kontrolowali grę, a miejscowi nie mieli pomysłu na dobranie się im do skóry. W 62-ej minucie Więckiewicz otrzymał dobre podanie od Słomiaka, nie zdołał jednak oddać strzału, gdyż został wzięty w kleszcze przez Dasiaka i Piotra Grygiela, a ponieważ działo się to w polu karnym sędzia Kamil Wieliczko bez wahania wskazał na wapno. Skutecznym egzekutorem jedenastki był Jewgen Sawczuk.
Końcówka meczu to próby odwrócenia jego przebiegu przez mirszczan. Zawodnicy Włókniarza przesunęli ciężar gry na połowę rywali, jednak nie przełożyło się to na okazje bramkowe. W zasadzie tylko jedna akcja zapachniała golem, ale główka Jarosława Wichowskiego po centrze P. Grygiela minęła słupek bramki Granicy. Trzy minuty przed końcem Sawczuk huknął z 20 metrów. Nie zaskoczyło to Rafała Fościaka, który efektowną paradą uratował swój zespół przed utratą trzeciego gola.
- Nie waham się powiedzieć, że byliśmy dzisiaj o klasę lepsi od przeciwnika. Nie chcę obrazić gospodarzy, ale jeśli mam być szczery to momentami prezentowali na boisku A-klasowe granie - surowo ocenił rywali Andrzej Lipko, prezes Granicy.

WŁÓKNIARZ MIRSK - GRANICA BOGATYNIA 0-2 (0-1)

Bramki: 0-1 Słomiak 3', 0-2 Sawczuk 62'.
Żółte kartki: Badura, Dasiak oraz Augustyn, Mikulski, Mokijewski, Więckiewicz.
Sędziowali: Kamil Wieliczko jako główny oraz Mateusz Gałuszka i Dawid Maryszczak.
Widzów: 200.

WŁÓKNIARZ: Fościak - Dasiak (66' P. Grygiel), Kowalski, Ł. Niemienionek, Becker, Juźwik, Badura, W. Jasiński (57' Kozołubski), J. Jasiński, Przybyło (46' D. Grygiel), Wichowski.
GRANICA: Gawlik - Fularz, Mikulski, Sawczuk, Sochacki (78' Gmyrek), Kostrzewa, Augustyn, Mokijewski (58' Mokijewski), Słomiak (70' Pietkiewicz), Szydło, Więckiewicz.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban