Granica walczyła do końca

Przez większą część meczu gra toczyła się w okolicy środka boiska. Dobrze prowadząca mecz trójka sędziowska miała jednak trochę pracy. Grę obu zespołom utrudniała zarówno pogoda, jak również nienajlepsze boisko. Losy meczu rozstrzygnęły się w 87. min. Z rzutu wolnego piłkę w pole karne wstrzelił Omelański, do dośrodkowania doszedł Słomiak, ale głową trafił nią w słupek. Piłka leciała wzdłuż bramki i goście byli bliscy zażegnania niebezpieczeństwa. Na ich nieszczęście w odpowiednim dla gospodarzy miejscu znalazł się Sawczuk i z bliska wpakował do siatki. - Spotkanie kosztowało nas sporo nerwów. Moim chłopakom należy się szacunek. Mimo trudnej sytuacji kadrowej dają z siebie wszystko - chwalił swoich podopiecznych Ireneusz Słomiak, trener Granicy.

GRANICA BOGATYNIA - BIELAWIANKA BIELAWA 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Sawczuk (87).
Żółta kartka: Chrapek.
Sędziowali: Artur Załęczny jako główny oraz Norbert Deluga i Piotr Ignatowicz (Legnica).
Widzów: 200.

GRANICA: Gawlik - Augustyn (78 Oblamski), Omelański, Sawczuk, Krzesiński, Mokijewski, Szydło, Iwanicki, Słomiak (90 Bartnicki), Gmyrek (55 Sochacki), Więckiewicz.
BIELAWIANKA: Pełka - Łaski, Chrapek, Morasz, Tyc, Lechocki, Szydłowski, Jasiński, Prokop, Szuszwalak (80 Mroczek), Chęciński.

GB