Olimpia dopięła ostatnie transfery

Michał Stocki i Maciej Gargas to kolejne dwa nazwiska, które znalazły się w kadrze kowarskiej Olimpii. O Gargasie już nie raz wspominaliśmy, to 19-latek z B-klasowego Kwarcu Pisarzowice. Zawodnik trenował w Kowarach już od przerwy zimowej, jednak nie miał zgody swojego klubu na zmianę barw klubowych. Teraz kowarzanie dogadali się z Kwarcem i Gargas definitywnie jest w Olimpii.
Zdecydowanie bogatsze CV ma Stocki. To 21-letni pomocnik, który rozpoczął swoją piłkarską przygodę w Górniku Zabrze, następnie trafił do Piasta Gliwice, gdzie występował w zespołach juniorów, Młodej Ekstraklasie oraz drużynie rezerw. Jego ostatnim klubem była Jedność 32 Przyszowice ze śląskiej IV ligi.
- Dzisiaj ostatecznie zamknęliśmy kadrę zespołu. Liczy ona 24 równorzędnych zawodników. Udało się pozyskać ośmiu nowych zawodników, do tego do drużyny powrócili Bębenek i Zieliński, co daje niemal całą nową jedenastkę. Ci co przepowiadali nam spore ubytki kadrowe, np. stratę Zatylnego, Krupy, Szujewskiego czy Chajewskiego, muszą być kolejny raz zawiedzeni. Sezon jest długi, więc każdy z nich jest dla drużyny niezbędny. Bardzo się cieszę z takiej kadry i z faktu, że jest wolna od słabych ogniw. Z nimi nie da się niczego zbudować, więc nie warto o nich teraz wspominać, tylko trzeba się cieszyć, że nie będą już dłużej osłabiać stada. Kto myśli o graniu bez względu na poziom rywalizacji to ląduje w okolicznych drużynach, kto chce się rozwijać i podnosić umiejętności został w Kowarach. Za przykład mogę tylko wskazać fakt, iż gracze będący tłem w Olimpii teraz grają pierwszoplanowe role w drużynach IV ligi, okręgówki czy A-klasy. To pokazuje jakich mamy ludzi do gry - podsumowuje ostatnie tygodnie w kowarskim klubie Tomasz Dudziak, menadżer biało - zielonych.
- Świetnie wystartowaliśmy co bardzo cieszy wszystkich w klubie i naszych kibiców. Lada dzień wylatuję na kilka tygodni do Izraela i po raz pierwszy jestem zupełnie spokojny o wyniki drużyny pod moją nieobecność, bo trener Aleksiej Tiereszczenko ma komfort pracy i odpowiednich ludzi, a rywalizacja tylko podnosi ich umiejętności. Mamy wielkie plany sportowe, organizacyjne, infrastrukturalne - stąd np. dron nad kowarskim obiektem. Jeśli uda się je zrealizować to myślę, że zadziwimy nie tylko Dolny Śląsk, ale i całą Polskę. Nie będę teraz wchodził w szczegóły i karmił małych ludzi. Krytykują tylko ci co nic nie robią i nic nie znaczą, więc tak naprawdę nikt - kończy swoje przemyślenia Dudziak.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban