Drugie podejście Karkonoszy do Piasta Żmigród

Jutro (25 sierpnia 2015, godz. 20:00, bilety: 7 zł, 3 zł) na stadionie przy Złotniczej - jeśli aura pozwoli - odbędzie się zaległe spotkanie II kolejki III ligi dolnośląsko - lubuskiej, w którym Karkonosze Jelenia Góra zmierzą się z Piastem Żmigród.
Zapowiedź spotkania sprzed kilku dni znajdziecie tutaj, nie ma sensu się powtarzać. Gwoli wyjaśnienia informujemy tylko, że za tak późną porę spotkania nie odpowiadają Karkonosze, tylko DZPN i Piast Żmigród. Wojewódzka centrala i najbliższy rywal biało - niebieskich zupełnie zlekceważyli organizatora spotkania, ustalając termin spotkania pasujący żmigrodzianom. Mało tego, nim Karkonosze zostały poinformowane kiedy przyjdzie im organizować mecz, o jego terminie informowały już media związane z Piastem. Jeleniogórzanie nie chcieli grać tak późno choćby ze względu na fakt wykluczenia ewentualnej przeszkody w rozegraniu spotkania jaką byłaby awaria oświetlenia, czy przerwa w dostawie energii elektrycznej. Przy Złotniczej liczą się z tym, że przy obecnym nastawieniu władz związku do Karkonoszy i jednoczesnej wrażliwości na krzywdy związane z bolączkami Piasta, zawalenie kolejnego terminu rozegrania spotkania ze żmigrodzką ekipą może się skończyć ukaraniem Karkonoszy walkowerem...
O kulisy ustalenia drugiego terminu meczu zapytaliśmy zarówno prezesa Karkonoszy Tomasza Kowalczyka, jak i szefa DZPN Andrzeja Padewskiego. Jak mówi Kowalczyk, prezes DZPN podjął się mediacji pomiędzy klubami, by ustalić nową datę spotkania, tylko zapomniał, że w końcowych ustaleniach powinny też wziąć udział Karkonosze. Padewski twierdzi, że Karkonosze były o wszystkim poinformowane i nie rozumie pretensji...

Piotr Kuban