Orkan wygrał w Jeżowie Sudeckim

Porażką Lotnika Jeżów Sudecki 0-2 zakończył się sparing z Orkanem Szczedrzykowice. Mecz przy Sportowej nie był porywającym widowiskiem, zwłaszcza w pierwszej połowie wiało nudą. Zakończyła się ona bezbramkowym remisem, choć goście mogli prowadzić, jednak Tomasz Kociszewski nie potrafił pokonać Krzysztofa Szpytmy z rzutu karnego. Jak mówią w Jeżowie, sprawiedliwości stało się zadość, bo jedenastka została podyktowana pochopnie, gdyż grający gościnnie w Lotniku Robert Rodziewicz, przepisowo interweniował w polu karnym gospodarzy.
Po zmianie stron nadal stroną dominującą byli goście, mimo to jeżowianie mogli objąć prowadzenie. Nie popisał się Damian Górgul, który w idealnej sytuacji główkował wprost w bramkarza Orkana. W 63-ej minucie podopieczni trenera Eugeniusza Oleśkiewicza dopięli swego i Dawid Śliwiński z ostrego kąta pokonał Szpytmę. Wynik mecz na 0-2 ustalił Kociszewski uderzeniem bezpośrednim uderzeniem z rzutu wolnego. Gol ten z pewnością był ozdobą spotkania.
- Zagraliśmy bardzo słaby mecz, a i tak powinniśmy wygrać kilkoma bramkami. Zawiodła skuteczność. Sam Marcin Ogórek miał kilka setek, które powinien zamienić na gole. Nie jestem zadowolony z naszej gry i wyniku - irytował się po meczu Józef Szabat, prezes Orkana.
Dodajmy, że w meczu w barwach Lotnika wystąpił Mateusz Dregan. Młodzieżowiec z Olimpii Kowary powiedział, że jest zainteresowany zasileniem szeregów beniaminka IV ligi dolnośląskiej.

LOTNIK: Szpytma - Niemirski, Rodziewicz, Gołąb, Bojanowski, Sobczak, Suchanecki, Masel, Pieńkowski, RUdnicki, Górgul. Rezerwowi: Wyka, Krystecki, Serafinowicz, Dregan.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban