120 sekund zabrakło do sensacji w Bierutowie

Tłum kibiców w Bierutowie był świadkiem fenomenalnego widowiska. Niewiele brakło, a doszłoby do sensacji. Goście rozpoczęli w swoim stylu. Już w 2. min w poprzeczkę strzelił Zatwarnicki. Po chwili na bramkę uderzał Wosiek, ale piłkę z linii bramkowej wybił jeden z defensorów gospodarzy. Po tej akcji Widawa przeprowadziła kontrę. Chirowski wyprowadził piłkę, a następnie zwiódł rywala i dograł futbolówkę do Rachwała. Ten natomiast wyczekał bramkarza i nad nim skierował piłkę do siatki. Miedź II gryzła trawę by nie doznać pierwszej porażki w sezonie. Dwukrotnie bliski szczęścia po zmianie stron był Zatwarnicki, który najpierw trafił w poprzeczkę, a później Idziorek sparował piłkę po jego strzale na spojenie. Piłkarz gości dopiął swego dopiero w 88. min, doprowadzając do remisu. Wcześniej bierutowianie mogli podwyższyć prowadzenie. W sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Bezak, ale został sfaulowany przez Bledzewskiego przed polem karnym, za co arbiter ukarał gracza z Legnicy czerwoną kartką. - Mecz stał na wysokim poziomie. Szkoda, że nie udało nam się wygrać, ale punkt z liderem nie jest zły - skromnie ocenił Ryszard Borys, człowiek orkiestra klubu z Bierutowa.

WIDAWA BIERUTÓW - MIEDŹ II LEGNICA 1:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Rachwał (3), 1:1 Zatwarnicki (88).
Czerwona kartka: Bledzewski (Miedź II, 79 - akcja ratunkowa).
Żółte kartki: Ofton, Chirowski, Bezak oraz Zatwarnicki, Chodyga, Kuśnierz, Cieślik.
Sędziowali: Waldemar Socha jako główny oraz Piotr Bajer i Andrzej Socha (Jelenia Góra).
Widzów: 600.

WIDAWA: Idziorek - Majchrzyk, Ćwiek, F. Szczypkowski, Ofton, Nowak, Ł. Szczypkowski, Rachwał, A. Szczypkowski, Chirowski (65 Walendzik), Bezak.
MIEDŹ II: Bledzewski - Ciunowicz, Wachowiec (80 P. Mucha), Wosiek, Kulasa (64 Wójcik), Chodyga (86 Cieślik), Krawczun (67 Krawczun), Wojciechowski, Zatwarnicki, Kuśnierz, Murawski (75 Michalik).

(GB)