Orkan zasłużenie wygrał w Kowarach

Niewiele do powiedzenia w meczu z Orkanem Szczedrzykowice mieli piłkarze kowarskiej Olimpii. Goście wygrali pod Śnieżką 2-0 i było to zwycięstwo jak najbardziej zasłużone, choć gole dla szczedrzykowiczan padały dopiero w ostatnim kwadransie gry.
Do przerwy z boiska wiało nudą, dopiero po pół godzinie żwawiej zaczęli poruszać się podopieczni trenera Eugeniusza Oleśkiewicza. Bliski otworzenia wyniku był Rafał Majka, ale Mateusz Gilewski ofiarną interwencją uratował swój zespół od utraty gola. Minutę przed końcem pierwszej połowy w poprzeczkę trafił Adam Kłak.
W 52-ej minucie w dogodnej sytuacji przestrzelił Paweł Wyżga. Z drugiej strony nieznacznie pomylił się Mateusz Dregan. Godny odnotowania był również niecelny strzał z woleja Majki. W 71-ej minucie Marcin Ogórek był sam na sam z Gilewskim, który skutecznie interweniował poza polem karnym. Po chwili o pechu mogli mówić kowarzanie, bo Sebastian Szujewski trafił piłką w słupek. Niewykorzystana sytuacja zemściła się na gospodarzach już po kilkudziesięciu sekundach, gdyż składną kontrę gości wykończył Jarosław Gambal, który ograł Gilewskiego i z ostrego kąta umieścił piłkę w pustej bramce.
Końcówka zdecydowanie należała do graczy Orkana. Biało - zieloni się odkryli i praktycznie każda akcja przyjezdnych pachniała golem. W 88-ej minucie filmową wręcz akcję Orkana sfinalizował Ogórek.

OLIMPIA KOWARY - ORKAN SZCZEDRZYKOWICE 0-2 (0-0)

Bramki: 0-1 Gambal 74', 0-2 Ogórek 88'.
Żółte kartki: Kotarba, Zatylny, Han, Krupa oraz Liberek, Babeczko, Wyżga, Grygierczyk.
Sędziowali: Mieczysław Bartoś jako główny oraz Marcin Chodorowski i Krzysztof Świderski.
Widzów: 200.

OLIMPIA: Gilewski - Chajewski, Denis, Dregan (78' Kloczkowski), Han, Kotarba (76' Taran), Kraiński, Krupa, Nowiński, Szujewski, Zatylny.
ORKAN: Sinanis - Babeczko, Gambal, Grygierczyk, Halocha (71' Rosa), Kłak, Liberek (62' Ogórek), Majka (85' Kociszewski), Śliwiński, Wyżga, Zieliński (88' Kontraktewicz).

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban