Orzeł zasłużenie wygrał z STK GKS Kobierzyce

Patrząc na wyniki osiągane wiosną przez zespół z Kobierzyc rezultat trzeba uznać za niespodziankę. - Był to nasz najlepszy mecz w tym sezonie. Chłopcy od początku do końca byli niezwykle zdeterminowani. Zostawili na boisku wiele zdrowia i zasłużyli na ten sukces - chwalił gospodarzy Łukasz Czekaj, wiceprezes Orła. Pierwsza część świetnie rozpoczęła się dla gospodarzy. Już w 5. min na listę strzelców wpisał się Skubisz. Prowadzenie Orła podwyższył Postawa. Kobierzyczan do walki poderwał Rybiński, który strzelił kontaktowego gola. Niefortunnie dla gości tuż przed zejściem do szatni piłkę do swojej bramki skierował Fitas i Orzeł znów prowadził dwoma golami. Później za wygraną nie dawał Wołczek, który kolejny raz zmniejszył straty gości. Ten sam piłkarz w doliczonym czasie gry mógł uratować dla STK GKS punkt. Przymierzył z rzutu wolnego, ale piłkę zmierzającą pod poprzeczkę na rzut rożny fantastycznie wybił Pierzga. - Na tle rywali wyglądaliśmy bardzo słabo. Wyszliśmy na boisko jakbyśmy zajmowali bezpieczne miejsce w tabeli. Musimy szybko się pozbierać - podsumował Marcin Krzykowski, trener STK GKS.

ORZEŁ ZĄBKOWICE ŚLĄSKIE - STK GKS KOBIERZYCE 3:2 (3:1)

Bramki: 1:0 Skubisz (5), 2:0 Postawa (21), 2:1 Rybiński (35), 3:1 Fitas (44-samobójcza), 3:2 Wołczek (71).
Żółte kartki: Majewski, Sobczyk, Wiszowaty oraz Bielski, Żak.
Sędziowali: Sebastian Kwaśny jako główny oraz Łukasz Woźny i Paweł Pęczkowski (Legnica).
Widzów: 200.

ORZEŁ: Pierzga - Majewski, Postawa, Górski, Okrojek, Szymański, Skubisz (85 Szabat), Kuriata (90 Sobczyk), Olejarnik (82 Wiszowaty), Czachor, Szydziak.
STK GKS: Korny - Wołczek, Bielski, Fitas (46 Bartków), Jaworski, Żak, Szefner (85 Sterniuk), Zgoda (65 Wroński), Morawski, Rybiński, Kaczmarek.

(GB)