Włókniarz zasłużenie pokonał Orkana

W poprzedniej kolejce Włókniarz był niedaleko od sprawienia niespodzianki w Polkowicach. Był to znak, że wyniki osiągane w ostatnim czasie przez zespół trenera Jarosława Wichowskiego nie są dziełem przypadku. Znalazło to potwierdzenie w starciu z solidnym Orkanem, który w środku minionego tygodnia wyeliminował z rozgrywek o Puchar Polski KGHM ZANAM Polkowice. - Podeszliśmy do meczu z nastawieniem walki o wygraną. Nie przestraszyliśmy się zespołu z czołówki tabeli. Wierzyliśmy we własne możliwości - podkreślił Jarosław Wichowski, trener Włókniarza. Gospodarze na oczach licznie zgromadzonej publiczności starali się grać piłką i stwarzać zagrożenie pod bramką Sinanisa. W 20. min Kociszewski sfaulował rywala przed polem karnym. Po chwili do piłki podszedł Wichowski i przymierzył nie do obrony. Dla grającego trenera Włókniarza był to 11. gol w sezonie. W drugiej części Orkan starał się odwrócić losy meczu. Goście starali się stwarzać zagrożenie skrzydłami i byli bliscy dopięcia swego po strzałach Śliwińskiego, Ogórka oraz Rosy. W bramce Włókniarza bardzo dobrze radził sobie jednak Matuszak. Raz swojego bramkarza zaasekurował też Kowalski. Zespół ze Szczedrzykowic w końcówce odkrył się i nadział się na kontrę. Po zagraniu Woźniczki w doskonałej sytuacji znalazł się B. Morzecki i nie zmarnował okazji.

WŁÓKNIARZ MIRSK - ORKAN SZCZEDRZYKOWICE 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Wichowski (20), 2:0 B. Morzecki (86).
Żółte kartki: Ł. Niemienionek, Dołęga oraz Wyżga.
Sędziował: Przemysław Bartoś (Wałbrzych).
Widzów: 500.

WŁÓKNIARZ: Matuszak - Dołęga (75 P. Grygiel), Kowalski, Ł. Niemienionek P. Juźwik, J. Jasiński (55. Sz. Morzecki), Woźniczka (83 W. Jasiński), P. Niemienionek, B. Morzecki (88 J. Niemienionek), Kozołubski (70 Badura), Wichowski (87 D. Grygiel).
ORKAN: Sinanis - Syska, Kłak, Grygierczyk, Kula, Kociszewski (53 Zieliński), Gambal (79 Kalicki), Wyżga (64 Halocha), Śliwiński (74 Kusto), Rosa (67 Ogórek), Liberek (78 Piechuta).

(GB)