Pełna pula dla piechowickiej Lechii

Komplet punktów zgarnęli piłkarze piechowickiej Lechii na inaugurację A-klasy. Zespół trenera Marcina Ramskiego pokonał 2-0 Łomnicę i awansował na trzecie miejsce w tabeli grupy I.
Wynik meczu w piątej minucie mógł otworzyć Mateusz Woś, który został obsłużony dokładnym podaniem przez Sylwestra Wilczyńskiego, ale kapitalną interwencją Kamil Kosiński zapobiegł utracie bramki. Chwilę później Radosław Paradowski wpadł w pole karne gospodarzy i oddał strzał, po którym piłka trafiła w słupek. W 35-ej minucie piechowiczanie wyprowadzili szybką kontrę, Emil Kandyba podał do Paradowskiego, a ten uderzeniem w długi róg pokonał Jakuba Cieniawskiego. Pod koniec pierwszej połowy ponownie Woś mógł wpisać się na listę strzelców, ale jego lob przeleciał nie tylko nad głową Kosińskiego, również nad bramką.
W przerwie radość z prowadzenia trenerowi Ramskiego mąciła świadomość odnowienia kontuzji u Kandyby. Rekonwalescent już po kwadransie narzekał na ból w stawie kolanowym, a w 40-ej minucie utykając musiał opuścić boisko.
Po zmianie stron łomniczanie ruszyli do ataku. Gospodarze osiągnęli sporą przewagę, jednak to Lechia podwyższyła wynik. W 60-ej minucie z dystansu uderzył Mateusz Myjak, piłka po tym strzale trafiła w jednego z obrońców Łomnicy, dopadł do niej Radosław Morański, odegrał do Michała Misiury, a ten dopełnił formalności.
- Uważam, że wygraliśmy zasłużenie. Łomnica miała swoje okazje i mogła nam popsuć inaugurację, ale nie pozwoliliśmy im na zdobycie gola - powiedział po meczu Marcin Ramski. Nie zgadza się z nim Krzysztof Makowski z Łomnicy: - Lechia na pewno zagrała skutecznie, ale czy wygrała zasłużenie, tu bym dyskutował. W drugiej połowie prześcigaliśmy się w marnowaniu stuprocentowych okazji. Krzysztof Rhoda i Kamil Amborski mogli strzelić po dwie bramki. Uważam też, że należał nam się karny po faulu na Pawle Kostce, ale ok stało się, nie będziemy płakać nad rozlanym mlekiem. W następnych spotkaniach musimy wykluczyć popełnione błędy i poprawić skuteczność.

KSŁ: Cieniawski - Ślusarczyk, Bielicki, Uroda, Krupa, Bytnar, Amborski, Wilczyński, Kaszuba, Kostka, Woś. Rezerwowi: Kamiński, Śliwiński, Aleksiejew, Martyniak, Rhoda, Makowski.
LECHIA: Kosiński - E. Kandyba, Szalej, Kościński, Morański, Myjak, Misiura, Lewandowski, Paradowski, Mackiewicz, Sobolewski. Rezerwowi: Wąsiewski, D. Kandyba, Pogorzała, Ciepiela - Kowalski, Śmigasiewicz.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban