Kurek katem kamiennogórzan

Kamiennogórzanie rozpoczęli od mocnego uderzenia, gdyż już w 5. min po zagraniu Grzesiaka na listę strzelców wpisał się Zarzecki. W 24. min Błażyński zagrał ze stałego fragmentu gry, a Hadała strzałem z 16m podwyższył wynik. Olimpia chyba za szybko uwierzyła, że jest po meczu. Szybko dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Kurek, a tuż przed przerwą Górski odwrócił wynik. Zdaniem gości gol nie powinien zostać uznany, gdyż ich zdaniem arbiter chwilę wcześniej powinien odgwizdać faul na Hadale. Goście po zmianie stron rzucili się do odrabiania strat, ale Grzesiak i Powiertowski byli nieskuteczni. To się zemściło w 68. min kiedy Kik na raty pokonał Budę i tym samym ustalił wynik.

PIAST DZIWISZÓW - OLIMPIA 4:2 (3:2)

Bramki: 0:1 Zarzecki (5), 0:2 Hadała (26), 1:2 Kurek (31), 2:2 Kurek (39), 3:2 Górski (43), 4:2 Kik (69).
Sędziował: Tomasz Podbucki.
Widzów: 100.

DZIWISZÓW: Mikulski - Kieć, Cierniewski, Dudek (89 Gurazda), Masel, Kik (68 Sobczak), Saniuk (71 Badran), Podobiński, Zyner, Kurek, Górki (78 Ziółkowski).
OLIMPIA: Buda - Procyk (46 Grzesiński), Kraszewski, Łatka, Hadała (52 Rosłan), Masiel, Błażyński, Zarzecki, Sobierajski (11 Powiertowski), Domin (85 Wieczorek), Grzesiak.

(GB)
foto: JPB