Mecz za cztery punkty przed KPR-em

Bardzo ważne spotkanie w perspektywie walki o miejsca 5-6 w sezonie zasadniczym PGNiG Superligi odbędzie się w sobotę (24 stycznia 2015, godz. 17:00, bilety: 10 zł, 5 zł) w hali przy ulicy Złotniczej, gdzie rywalem KPR-u Jelenia Góra będzie Start Elbląg.
Zespół z północy Polski obecnie zajmuje piąte miejsce w ligowej tabeli. Podopieczne trenera Antoniego Parckiego osiem razy cieszyły się z wygranych, pięć raz schodziły z parkietu pokonane, a raz podzieliły się z przeciwnikiem punktami. W ostatniej serii spotkań z dobrej strony pokazały się w Gdynie, jednak nie wystarczyło to na Vistal, który pokonał elblążanki 37-33.
W pierwszym bezpośrednim meczu żółto - niebieskie przegrały w Elblągu 26-29. Było to bardzo zacięte spotkanie, w którym do przerwy prowadziły jeleniogórzanki 14-13. Przypomnijmy, że w tym spotkaniu w barwach Startu wystąpiła Lidia Żakowska, była zawodniczka KPR-u. Teraz po raz pierwszy przyjedzie do naszego miastu jako zawodniczka elbląskiego zespołu.
Na koniec zapowiedzi nie sposób pominąć faktu, że po raz kolejny godziny meczów KPR-u i Sudetów nakładają się na siebie. Nie będę po raz drugi rozpisywał się na ten sam temat, więc wklejam fragment zapowiedzi meczu Sudetów...

Szkoda, że tak ciekawie zapowiadającego się widowiska sportowego jeleniogórscy kibice nie będą mogli skonsumować w spokoju, tylko dręczyć ich będzie dylemat - obejrzeć cały mecz Sudetów, czy udać się na spotkanie KPR-u Jelenie Góra ze Startem Elbląg, które rozpocznie się godzinę wcześniej? To jawna kpina z kibiców ze strony organizatorów obu wydarzeń. Jak w mieście, w którym tak mało się dzieje może dochodzić do kolizji terminów spotkań dwóch najchętniej oglądanych drużyn w rozgrywkach halowych...? Później nie sposób się dziwić, że władze miasta lekceważą środowisko sportowe w Jeleniej Górze, skoro jego przedstawiciele sami nawzajem nie potrafią się uszanować...

Piotr Kuban