Orkan wywiózł komplet punktów z Wielkiej Lipy

Goście pojechali do Wielkiej Lipy osłabieni brakiem Syski, Piechuty Kontraktewicz i Tulika. Zagrał natomiast Marcin Kula, któremu kilkanaście godzin przed meczem zmarł tato. Drużyna trenera Eugeniusza Oleśkiewicza dla swojego kolegi zagrała ambitnie i dopięła swego w 60. minucie. Wówczas po akcji Halochy ze Śliwińskim gola po strzale głową zdobył Kociszewski. Gospodarze mogli wyrównać w samej końcówce. W 85. minucie po faulu na Bienkiewiczu arbiter podyktował rzut karny dla Sokoła. Do piłki podszedł Pruchnicki, ale posłał piłkę nad poprzeczką. - Szkoda, bo był to pierwszy mecz w tym sezonie, który przegraliśmy na swoim boisku - żałował Stanisław Żuk, kierownik Sokoła. W nadchodzący weekend Orkan miał spotkać się z Orłem. Klub z Ząbkowic Śl. z uwagi na oszczędności finansowe wolałyby jednak rozegrać mecz w przyszłym roku. Do decyzji Orła dostosował się klub ze Szczedrzykowic. Ostateczną decyzję w tygodniu podejmie DZPN.

SOKÓŁ WIELKA LIPA - ORKAN SZCZEDRZYKOWICE 0:1 (0:0)

Bramka: 0:1 Kociszewski (60).
Żółte kartki: Pruchnicki, Bella oraz Kula, Śliwiński.
Sędziował: Robert Grabowski (Wałbrzych).
Widzów: 100.

SOKÓŁ: Piszcz - Szmajda, Teodorowicz (71 Banach), Bełkowski, Pruchnicki, Ciołek, Bella, Jędrzejowski, Bienkiewicz, Ludwiczak (80 Renosik), Musiał (46 Frukacz).
ORKAN: Andruszczyszyn - Zieliński, Babeczko, Kłak, Kula, Ogórek, Majka, Śliwiński, Kociszewski (75 Kusto), Wyżga (75 Grygierczyk), Halocha (60 Rosa).

(GB)