Olimpia przegrała w Starym Śleszowie

Porażką 0-1 zakończyła się wyprawa kowarskiej Olimpii do Żórawiny na mecz z LKS-em Stary Śleszów.

- Sprawiedliwym wynikiem byłby bezbramkowy remis - ocenił Tomasz Dudziak, menadżer Olimpii. Szczęście 10 minut przed końcem uśmiechnęło się do gospodarzy. Wójcik zagrał piłkę wzdłuż bramki, ta trafiła w piszczel Hana i wpadła do bramki. - Mecz był bardzo wyrównany i stał na niezłym poziomie. Przed spotkaniem obstawialiśmy, że kto trafi ten wygra. Później żartowaliśmy, że pomyliliśmy się, a i tak mamy punkty. W pierwszej połowie strzeliliśmy gola, ale asystent zasygnalizował pozycję spaloną. Wierzymy mu, że miał rację. Później dopisało nam szczęście. Biorąc pod uwagę całą jesień jesteśmy szczęśliwi, bo przy tak znacznym rozbiorze kadry nie zakładaliśmy wywalczenia takiej ilości punktów - podkreślił Wojciech Lupa z LKS.

LKS STARY ŚLESZÓW - OLIMPIA KOWARY 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Han (80-samobójcza).
Żółte kartki: Sz. Janiuk, I. Janiuk, Wójcicki, Siwik.
Sędziował: Przemysław Bartoś (Wałbrzych).
Widzów: 150.

LKS: Sz. Janiuk - Iwan, Dudziak, Wójcicki, Robak, I. Janiuk, Liberek (75 Sokół), Siwik, Siwiński, Banach, Kiełcz (61 Wójcik).
OLIMPIA: M. Gilewski - Kraiński, Smoczyk, Nowiński, Szaraniec (82 Kędzierski), Han, Bębenek, Szujewski, Chajewski (82 J. Gilewski), Krupa, Murawski (70 Dregan).

(GB)