Beniaminek skarcił lidera okręgówki

GKS jechał do Wykrot skazywany na pożarcie. Rzeczywistość zwłaszcza dla kibiców Piasta okazała się jednak brutalna. - Zagraliśmy słabsze spotkanie i przegraliśmy zasłużenie. - przyznał Grzegorz Roman, trener Piasta. Od jego początku GKS grał mądrzej, a co najważniejsze skuteczniej od gospodarzy. Efektem tego była sytuacja z 12 minuty, kiedy gola zdobył Kulesza po akcji Białego. Goście z prowadzenia cieszyli się tylko minutę. W sytuacji sam na sam z Wydyszem znalazł się Turko i nie zmarnował okazji. Raciborowiczanie mimo straty gola konsekwentnie realizowali swoją taktykę i w 23. minucie znów prowadzili. Po dośrodkowaniu wzdłuż linii bramkowej Piasta błąd popełnił Wawer. Z tego faktu skorzystał Bączkiewicz. 10 minut później ten sam zawodnik po akcji Białego podwyższył wynik na 3:1. W 38. minucie miejscowi zdołali odpowiedzieć bramką Majka. Na tym emocje przed przerwą się nie skończyły. Goście ponownie bowiem zaatakowali i za sprawą Miżdala prowadzili 4:2. Tuż po przerwie doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Kulesza wpadł bowiem w bramkarza Piasta. Wawer został trafiony butem w skroń i stracił przytomność. Po chwili z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu został odwieziony do szpitala. Przerwa w grze trwała blisko 30 minut. - Mam o tą sytuację ogromne pretensje do sędziego, bo nie zauważył on nawet przewinienia. Moim zdaniem za tak niebezpieczne zagranie graczowi GKS należała się czerwona kartka - relacjonował Grzegorz Roman. Tuż po dodatkowej przerwie Piast ruszył do odrabiania strat. Gospodarze strzelili trzeciego gola i w dalszej części meczu postawili wszystko na jedną kartę. Dzięki temu przyjezdni mieli okazje do wyprowadzania kontrataków. Mimo kilku szans z obu stron bramki już nie padły. - Baliśmy się, że trzeci raz w sezonie zanotujemy remis 4:4. Cieszymy się z wygranej, bo punkty były nam bardzo potrzebne - powiedział Mirosław Różycki, zawodnik GKS.

PIAST WYKROTY - GKS RACIBOROWICE 3:4 (2:4)

Bramki: 0:1 Kulesza (12), 1:1 Turko (13), 1:2 Bączkiewicz (23), 1:3 Bączkiewicz (33), 2:3 Majka (38), 2:4 Miżdal (41), 3:4 Krawczyk (65).
Żółte kartki: Andruchów, Drozd, Jodłowski, Urbaniak, Gola oraz Różycki, Poczta.
Sędziował: Krzysztof Sobol.
Widzów: 100.

PIAST: Wawer (49 Zazulak) - Andruchów, Czuchryta, Gola, Drozd, Mielnik, Majka (65 Prażmowski), Roman (46 Urbaniak), Turko, Krawczyk, Jodłowski.
GKS : Wydysz - Ćwiak, Warchoł, Karpowicz, Poczta, Miżdal (50 Woźniak), Różycki, Bączkiewicz, Woźny, Kulesza, Biały (90 Kijowski).

(GB)