Rezerwy kowarskiej Olimpii zagrały na szóstkę

Pogromem gości 6-1 zakończył się mecz Olimpii II Kowary z KS Łomnicą.
Mecz na bocznym boisku kowarskiego stadionu rozgrywany był przy non stop padającym deszczu, co rzutowało na stan murawy. Lepiej do trudnych warunków przystosowali się biało - zieloni i już po kwadransie Maksymilian Denis dał im prowadzenie. Ten sam zawodnik efektownym uderzeniem z rzutu wolnego podwyższył na 2-0.
Zaraz po zmianie stron kowarzanie cieszyli się z trzeciej bramki. Udział przy jej zdobyciu miał Denis, który dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie fatalnie interweniujący Wojciech Kamiński wbił ją pięścią do własnej bramki. Na 4-0 strzałem z dystansu trafił Jakub Szaraniec, o piątego gola postarał się Jan Szaciłło, a szósta bramka to dzieło Mateusza Duńskiego. Honor przyjezdnych uratował w końcówce Damian Kaszuba, uderzeniem z woleja nie dając szans na obronę Szpytmie.
- Źle dla nas ułożył się terminarz, bo na początek sezonu rozgrywaliśmy mecze z ligową czołówką. Teraz czekamy na Orła Wojcieszów, którego pokonaliśmy już w meczu Pucharu Polski. Wierzę, że się przełamiemy i jeszcze będziemy zdobywać punkty w tej rundzie - powiedział po meczu Krzysztof Makowski z Łomnicy.

OLIMPIA II: Szpytma - Bednarz, Kafel, Szeliga, Zaborowski, Marciniak, Szaraniec, Dregan, Kędzierski (65' Fahgan), Denis (70' Szaciłło), Gorla (46' Duński).
KSŁ: Kamiński - Ślusarczyk, Martyniak, Amborski, Krupa, Kostka, Aleksiejew, Kaszuba, Wilczyński, Zych (78' Makowski).

Piotr Kuban
Foto: Piotr Kuban