Hat - trick piechowickiego Giggsa

W efektownym stylu sięgnęli po komplet punktów na boisku Bobra Marciszów piłkarze piechowickiej Lechii. Goście wygrali 6-0, prowadząc już do przerwy dwiema bramkami.
Mecz dla ekipy trenera Marcina Ramskiego rozpoczął się pechowo, bo już w 5-ej minucie łuk brwiowy rozciął Michał Mackiewicz. Zawodnik nie chciał opuścić boiska i po opatrzeniu rany wrócił do gry. 10 minut po tym wydarzeniu piechowiczanie objęli prowadzenie, bo bramkarza gospodarzy w sytuacji sam na sam pokonał Artur Śmigasiewicz. Na 2-0 dla Lechii uderzeniem z linii pola karnego podwyższył Mariusz Kowalski - Ciepiela. Działo się to minutę przed przerwą i takim wynikiem zakończyła się I połowa.
Po wznowieniu gry rozwiązał się worek z bramkami dla gości. W 55-ej minucie Sergiusz Pogorzała asystował przy drugim golu Kowalskiego - Ciepieli. Chwilę później popularny Giggsior skompletował hat-tricka. Przy następnej bramce Kowalski - Ciepiela też miał swój udział, tym razem idealnie obsługując Śmigasiewicza. Ostatnia bramka to dzieło Marcina Morańskiego, który lewą nogą umieścił piłkę w bramce marciszowian.
- Jestem zadowolony z wyniku i gry mojego zespołu. Nie spodziewałem się, że rozpoczniemy rozgrywki trzema zwycięstwami, co nie zmienia faktu, iż bardzo mnie to cieszy. Za dzisiejszy występ słowa pochwały należą się wszystkim chłopakom, a zwłaszcza Michałowi Mackiewiczowi, który pokazał hart ducha i z kontuzją dzielnie wytrwał na boisku - powiedział po meczu Marcin Ramski.

LECHIA: Kosiński - Okoniewski, Mackiewicz, Szalej, Misiura, Tkacz, Myjak, Morański, Pogorzała, Śmigasiewicz, Kowalski - Ciepiela. Rezerwowi: Skrobiszewski, Świder, Głowik.

Piotr Kuban
Foto: Piotr Kuban