Woskar zagrał w Lubawce za trzy punkty

Z dobrej strony pokazali się w Lubawce piłkarze Woskara Szklarska Poręba. Zespół prowadzony prze trenera Daniela Kotarbę zasłużenie wygrał 2-0 i po dwóch seriach spotkań ma komplet sześciu punktów.
Goście od początku narzucili miejscowym swoje warunki gry, jednak mimo znacznej przewagi długo nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie golkipera Orła. W pierwszym kwadransie dwa razy na bramkę gospodarzy bezskutecznie uderzał Piotr Kamiński, piłka nie znalazła też drogi do sieci po główce Damiana Klimka. W odpowiedzi Wincza posłał piłkę na poprzeczką bramki strzeżonej przez Damiana Wójcika. Kolejne minuty należały do Woskara, a bliscy zdobycia bramek byli Tomasz Nosal i Robert Turczyk. W 44-ej minucie Gucwa zagrał ręką we własnym polu karnym, za co otrzymał czerwoną kartkę, a przyjezdni rzut karny. Na gola zamienił go Turczyk.
Grający w osłabieniu piłkarze z Lubawki w II połowie pokazali charakter i podjęli walkę z Woskarem. Groźnie było zwłaszcza po uderzeniach Musiała i Kucharskiego. Losy spotkania wyjaśniły się dopiero w 86-ej minucie, gdy Daniel Kotarba ustalił końcowy wynik na 2-0 dla swojej ekipy.

ORZEŁ: D. Adamowicz - Szuster, Gucwa, K. Adamowicz, Lewandowski, Różański, Wincza (67' Rybka), Musiał, Orzechowski (65' Lech), Meuszyński (52' Walczak), Kucharski.
WOSKAR: Wójcik - Damian Klimek (63' Pędzich), Dawid Klimek, Maryszczak, Turczyk, Wryszcz (82' Jahn), Kotarba, Walczak, Nosal, Kamiński (46' Kocot), Kucharczyk (63' Sypniewski).

Piotr Kuban
Foto: PK