Czerwony debiut w Lwówku Śląskim

W inauguracyjnym meczu ligi okręgowej Czarni Lwówek bezbramkowo zremisowali z Łużycami Lubań. Meczu najlepiej nie będą wspominać Piotr oraz Łukasz Bursacki, którzy zobaczyli czerwone kartki.

Gospodarze od 40 minuty musieli grać w osłabieniu. P. Bursacki przed polem karnym nieprzepisowo powstrzymał Nir i po chwili musiał opuścić boisko. Z gry w przewadze goście nie potrafili jednak skorzystać. - Musieliśmy zmienić taktykę. Nastawiliśmy się na kontry i dwie z nich mogliśmy zakończyć powodzeniem. Zabrakło nam jednak szczęścia. Mimo tego uważam, że remis jest wynikiem sprawiedliwym - powiedział Jan Wrona, trener Czarnych. - Nie zasłużyliśmy na wygraną. Sporo czasu graliśmy w przewadze, a na boisku tak naprawdę nie było tego widać - surowo ocenił Rafał Wichowski, trener Łużyc. Mimo tego goście mieli okazje. Czarnych przykładowo dwukrotnie ratowała poprzeczka.

CZARNI - ŁUŻYCE 0:0

Czerwona kartka: P. Bursacki (40 - akcja ratunkowa), Ł. Bursacki (80 - za dwie żółte) oraz Sudnik (90 - za dwie żółte).
Żółte kartki: Sikora, Mielnik, Ł. Bursacki oraz Sudnik, Macioszczyk.
Sędziował: Szymon Sztukowski.
Widzów: 100.

CZARNI: P. Bursacki - Troszczyński, Sikora, Suchecki (40 Golba), Mielnik, Kufel, Karasiński (80 Nakielski), Wrona (60 Skwara), Mańkiewicz, Ł. Bursacki, Dziuba.
ŁUŻYCE: Kukiełka - Rogalski, Fereniec, Gawroniuk, Łotecki, Macioszczyk, R. Czułowski (77 Szymański), Bojdziński, Grygo, Nir (70 Młynarski), Sudnik.

(GB)