Firlej odkryciem sezonu 2013/2014 zdaniem kolegów z zespołu

Piłkarze Karkonoszy Jelenia Góra uznali Macieja Firleja za odkrycie sezonu 2013/2014 w swojej drużynie. Na 20-tu ankietowanych, aż 13-tu wskazało Maćka jako swój typ. Trzy głosy otrzymał Michał Dubiel, dwa Michał Szramowiat, a po jednym Marcin Pacan i Irakli Meskhia. Tego ostatniego jako swoją kandydaturę wskazał zwycięzca naszego plebiscytu.
Chyba niewielu kibiców KSK jest zaskoczonych wyborem Maćka na objawienie rozgrywek. Rok temu 16-letni chłopak bez pardonu wkroczył z A-klasowego Orła Wojcieszów do IV-ligowca i już po pół roku wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie Karkonoszy. Pierwszy rok gry na szczeblu wojewódzkim zakończył awansem do III ligi dolnośląsko - lubuskiej. Do tego, co podkreślał niemal każdym z ankietowanych, Maciek jest fajnym, skromnym i normalnym chłopakiem, który zna swoje miejsce na ziemi i stroni od konfliktów. Na pewno jest świadom swoich umiejętności i roli jaką już odgrywa w drużynie, ale możemy być spokojni, że soda nie uderzy mu do głowy, nawet po przeczytaniu laurek jakie wystawili mu koledzy z drużyny. :)

Marcin Pacan:

Maciek Firlej to bardzo zdolny chłopak. Pomimo młodego wieku potrafi wytrzymać ciśnienie. Jest pracowity i ma już niezłe umiejętności. Jesienią był z reguły rezerwowym, a wiosną wywalczył sobie miejsce w pierwszej jedenastce. To coś znaczy.

Marcin Bednarczyk:

Za odkrycie uznaje Maćka Firleja. Dlaczego? Sam nie wiem, mam do niego słabość? :) A tak na serio to był najmłodszy w drużynie, a w niektórych momentach potrafił pociągnąć cały wózek.

Tomasz Palimąka:

Największą niespodzianką, czyli odkryciem sezonu jak dla mnie jest Maciek Firlej. Mimo młodego wieku i małego doświadczenia w seniorskiej piłce pokazał, że potrafi zaprezentować dorosły futbol. W niejednym meczu udowodnił, iż jest graczem, który w przyszłość i będzie motorem napędowym Karkonoszy.

Tomasz Krakówka:

Odkrycie to Maciek Firlej. Dobry, szybki zawodnik. Jedyne czego mu brakuje to czasem wykończenia stwarzanych sobie sytuacji.

Michał Szramowiat:

Pozytywnym zaskoczeniem wysoka dyspozycja Michała Dubiela, który wiele razy ratował nas z opresji.

Michał Dubiel:

Odkrycie? Hmmm, ciężka sprawa... Stawiam na Maćka Firleja. Nie miał kompleksów, przebojowy i myśli na boisku. Już jest ważnym punktem zespołu w ofensywie. Co ważne ma też poukładane w głowie. Skromny, pokorny i chętnie korzysta z pomocy starszych kolegów.

Marek Wawrzyniak:

Jak dla mnie odkryciem sezonu jest Maciej Firlej. Młody, bardzo zdolny zawodnik, do tego mądry poukładany chłopka. Już teraz był bardzo ważnym ogniwem naszej drużyny, a jestem przekonany, że niedługo będzie stanowił o jej sile. Stać go na dużo więcej niż to co pokazał do tej pory.

Adrian Biniecki:

Odkryciem sezonu 2013/2014 był moim zdaniem Michał Szramowiat.

Klim Khodzamkulov:

Dla mnie odkryciem sezonu był Maciej Firlej, który dołączył do nas z A-klasowego zespołu. Ma dopiero 17-lat, a podczas meczów prezentował pewną i dojrzałą grę. Chciałbym również podkreślić rolę Tomka Palimąki, on równie dobrze prezentował się podczas rozgrywek.

Łukasz Kowalski:

Odkryciem sezonu jest oczywiście Maciek Firlej. Jest młodym zawodnikiem, w zasadzie zaliczył pierwszy sezon w dorosłej piłce i to od razu na poziomie IV ligi. Egzamin zdał celująco, a po roku gry ma już w swoim CV awans do III ligi.

Maciej Firlej:

Osobiście za odkrycie sezonu uważam Irakliego Meskhię, który zachwycił swoimi ogromnymi umiejętnościami i podniósł jakość drużny.

Łukasz Kłobucki:

Dla mnie największą niespodzianką na plus była postawa Michała Dubiela. Nie miałem okazji oglądać go w akcji we wcześniejszych sezonach, ale koledzy z zespołu byli zgodni, że zagrał najlepiej w swojej karierze. Miał wiele fenomenalnych interwencji i nie raz ratował nam trzy punkty.

Paweł Walczak:

Pozytywnym zaskoczeniem był dla mnie Michał Dubiel. Zagrał kapitalny sezon i chyba nikogo nie trzeba o tym przekonywać. Był bardzo silnym punktem naszej drużyny.

Krystian Majer:

Maciej Firlej to największa niespodzianka na plus. Wchodził do zespołu w wieku 16 lat, a mimo to nie przestraszył się, tylko ciężką pracą na każdym treningu pokazywał, że może się liczyć w tej drużynie. Waleczny, szybki, ambitny i spokojny, co więcej powiedzieć...

Damian Borowski:

Uważam, że wyróżnił się Michał Szramowiat. To bardzo szybki skrzydłowy, a kiedy pojawiał się na murawie z ławki rezerwowych to zawsze wnosił coś do gry zespołu.

Marek Siatrak:

Maciej Firlej to strzał w dziesiątkę. Przebojem wywalczył miejsce w podstawowym składzie. Szybki, nieustępliwy i bardzo ambitny. Swoimi rajdami skrzydłem wprawiał w osłupienie obrońców przeciwników Karkonoszy. Wie czego chce w życiu, rokuje duże nadzieje na sukces w piłce seniorskiej.

Łukasz Kusiak:

Nie łatwo było mi wybrać odkrycie sezonu, ale jeśli już muszę dokonać wyboru to dam szansę Maciejowi Firlejowi. Młody utalentowany zawodnik, który bez problemu wprowadził się do drużyny. Pomimo braku doświadczenia w wielu meczach potrafił wprowadzić wszystkich obserwatorów w zdumienie. Myślę, że wszystko przed nim i jeszcze pozytywnie zaskoczy fanów Karkonoszy. Jego gra w pierwszym składzie na wiosnę była jak najbardziej trafną decyzją.

Daniel Kotarba:

Odkrycie sezonu - Maciej Firlej. Może bramek zbyt wielu nie zdobył, ale dużo walczył w defensywie i bardzo pomagał drużynie, choć jest najmłodszym zawodnikiem.

Kazimierz Hamowski:

Jeśli chodzi o odkrycie sezonu, to na pewno Maciek Firlej - bez kompleksów wszedł do drużyny i realnie stanowił o jej sile. Grał z pełnym poświęceniem, kreował sytuacje z przodu, sporo pomagał w tyłach, do tego skromny i normalny chłopak, zrobił bardzo duży postęp odkąd przyszedł do KSK.

Mariusz Malarowski:

Doceniam spokój jaki wniósł do gry naszej defensywy Marcin Pacan. Był jej prawdziwą ostoją.

Piotr Kuban