Łużyce Lubań na fali

Zespół z Lubania imponuje formą. W ostatnich trzech meczach z solidnymi zespołami zespół trenera Rafała Wichowskiego nie stracił ani punktu, ani bramki. W Lwówku Śl. w pierwszej połowie przewagę posiadali gospodarze. Czarni starali się narzucać swój styl gry i w 44. min mogli ten fakt udokumentować golem. Bartosz Sikora przegrał jednak pojedynek ze Sławomirem Kukiełką. Po zmianie stron to Łużyce zaatakowały. Z powodzeniem, bo po zagraniu Tomasza Grygo gola strzelił Rafał Macioszczyk. W tym momencie z gospodarzy uszło powietrze. Wynik meczu kilka minut przed końcem ustalił Sebastian Gawroniuk. - Chcieliśmy sprawić swojemu trenerowi (Janowi Wronie - dop. red.) prezent z okazji 45. urodzin. Mimo chęci niestety nie udało się - powiedział po meczu Przemysław Kufel, piłkarz Czarnych. - Mecz kosztował oba zespoły sporo sił. Ciężko było siedzieć na fotelu w ogródku, a co dopiero grać w piłkę. Tym bardziej cieszymy się z wygranej na trudnym terenie - przyznał Rafał Wichowski, trener Łużyc.

CZARNI LWÓWEK ŚLĄSKI - ŁUŻYCE LUBAŃ 0:2 (0:0)

Bramki: 0:1 Macioszczyk (65), 0:2 Gawroniuk (84).
Żółte kartki: Mankiewicz, I. Grabkowski oraz Bojdziński, Fereniec.
Sędziował: Piotr Tośko.
Widzów: 150.

CZARNI: Golba - Troszczyński, M. Sikora, Wrona, Kufel, Złocik (60 Mielnik), Mankiewicz, Romanek, I. Grabkowski, Skwara, B. Sikora.
ŁUŻYCE: Kukiełka - Kuźniarski, Stoń, Rogalski, Łotecki, Gawroniuk, Jakimowicz, Fereniec (89 K. Czułowski), Bojdziński (85 Frączak), Macioszczyk (77 Młynarski), Grygo.

(GB)