Czeski prysznic na głowy piłkarzy Olimpii
Lekcję szybkiego i skutecznego futbolu otrzymali dzisiaj w Nachodzie piłkarze kowarskiej Olimpii. Miejscowy FK pokonał kowarzan 6-2, a wynik tego meczu został otworzony już w drugiej minucie, gdy po błędzie Marcina Zagrodnika piłkę w bramce Olimpii umieścił Tomas Vejprava. Grający z polotem gospodarze też popełniali błędy, jednak biało - zieloni nie potrafili ich wykorzystać - Sebastian Szujewski w idealnej sytuacji trafił wprost w bramkarza rywali, albo Czechom sprzyjał arbiter, który nie podyktował ewidentnego rzutu karnego za faul na Macieju Udodzie. Sędzia był świadom swojej pomyłki, bo w przerwie przyznał się do błędu i przeprosił menadżera Olimpii Tomasza Dudziaka.
Nim doszło do pauzy posypały się kolejne gole. Na 2-0 trafiła w 18-ej minucie Daniel Bohuslav, a 26-ej ponownie na listę strzelców wpisał się Vejprava. Piłkę w sieci umieścili też kowarzanie, a zrobił to w 36-ej minucie Marcin Smoczyk, wykorzystując dokładne dośrodkowanie z rzutu rożnego Udoda.
Już minutę po zmianie stron goście powinni zdobyć bramkę kontaktową, jednak znakomicie spisał się golkiper Nachodu, broniąc uderzenie Juliana Rudnickiego z najbliższej odległości. Niewykorzystana sytuacja zemściła się na graczach z Kowar już po dwóch minutach, gdy sprytem w ich polu karnym wykazał się Vejprava kompletując hat - tricka. W 55-ej minucie do bólu skuteczni dzisiaj Czesi podwyższyli swoje prowadzenie, a tym razem na listę strzelców wpisał się Tomas Martinek.
Od 60-ej minuty coraz lepiej na boisku ze sztuczną nawierzchnią radzili sobie podopieczni trenera Krzysztofa Kapelana, a efektem ich niezłej gry był gol Rudnickiego, który otrzymał dobre podanie z lewej strony pola karnego i ze stoickim spokojem umieścił piłkę w bramce Czechów. Do końca spotkania biało - zieloni starali się o kolejnego gola. Sytuacji ku temu nie brakowało, a wprost wymarzonej nie wykorzystał Marcin Zagrodnik. Ze zdobywaniem bramek nie mieli natomiast dzisiaj problemów miejscowi, co udowodnił w ostatniej akcji spotkania Patryk Simon.
Na koniec kilka informacji kadrowych z kowarskiego obozu. W Nachodzie nie wystąpił Patryk Bębenek, który pojechał na testy do II-ligowego Jaroty Jarocin. Z powodu urazów nie wystąpili Adrian Zieliński i Sebastian Kędzierski. Drobny zabieg - nie związany z grą w piłkę nożną - zatrzymał w szpitalu Mateusza Zatylnego. Niestety podczas meczu problemów z mięśniem dwugłowym nabawił się Mateusz Han.
Jeśli chodzi o nowe twarze to po raz drugi w meczu kontrolnym kowarzan udział wziął zawodnik Lotnika Jeżów Sudecki Michał Madej. W sobotę przeciwko Lechii Dzierżoniów trener Kapelan będzie miał okazję przyjrzeć się bramkarzowi KS Polkowice Albertowi Sędziakowi. To 19-latek, który ma za sobą m.in. występy w zespole juniorów Karkonoszy Jelenia Góra.
OLIMPIA: Trynda - Kraiński, Nowiński, Smoczyk, Kuźniewski, Han, Zagrodnik, Milczarek, Szujewski, Krupa, Udod. Rezerwowi: Rodziewicz, Madej, Piskórz, Szeliga, Rudnicki.
Piotr Kuban
Foto: Piotr Kuban