
Woskar poległ w Łomnicy
Do ostatniej chwili nie wiadomo było czy odbędzie się dzisiaj sparing pomiędzy KS Łomnica a Woskarem Szklarska Poręba. Powodem tej niepewności były ostatnie opady deszczu i zagrożenie powodziowe, które panowało w Łomnicy. Ponieważ pogoda się poprawiła, a rzeki wracają do normy zdecydowano się rozegrać ten mecz na łomnickim boisku, które też już doszło do siebie po obfitych opadach.
Do meczu z Łomnicą Woskar przystąpił bez wielu podstawowych zawodników. Nie zagrali m.in. Krzysztof Jahn, Jarosław Woś i Arkadiusz Seta, którzy przebywają na urlopach wypoczynkowych ze swoimi rodzinami. Nieobecność tych zawodników przełożyła się na boiskowe wydarzenia, które toczyły się pod dyktando gospodarzy.
Na przerwę piłkarze schodzili przy bezbramkowym remisie, natomiast w II połowie zebrani kibice mieli okazję obserwować ciekawe widowisko. Pierwsi do bramki rywali trafili gospodarze. Na listę strzelców wpisał się najlepszy strzelec tego klubu Piotr Aleksjejew, jednak już po kilku minutach Woskar doprowadził do remisu za sprawą uderzenia zza pola karnego jednego z testowanych zawodników. Gol ten nie podłamał łomniczan, którzy przejęli inicjatywę na boisku. Ich przewaga szybko została udokumentowana kolejną bramką, którą ponownie zdobył Aleksjejew. Po 10 minutach na 3-1 podwyższył Florek Nowak wykańczając strzałem do pustej bramki szybką zespołową kontrę Łomnicy. Na ten cios gospodarzy Woskar odpowiedział już tylko trafieniem Ceratowskiego i mecz zakończył się zwycięstwem miejscowych 3-2.
Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban