
Dobry mecz na Lubańskiej, Karkonosze lepsze od Woskara
Podopieczni Tomasza Arteniuka z meczu na mecz grają coraz lepiej, czego dowodem była piątkowa wygrana nad Woskarem 2:1.
Od początku do ataku przystąpili jeleniogórzanie. Na efekty długo kibice nie musieli czekać. W 4 minucie Tomasz Lizak z lewej strony dośrodkował w pole karne, a tam najwyżej do piłki wyskoczył Łukasz Kowalski i futbolówka zatrzepotała w siatce. Zawodnicy Karkonoszy nadal posiadali inicjatywę, ale nie potrafili sobie wypracować stuprocentowych okazji do strzelenia bramki. Na 2:0 dla biało-niebieskich podwyższył Wojtek Bijan, który zachował się najsprytniej w zamieszaniu pod bramką Woskara. Niespełna 60 sekund potem goście zdobyli honorową bramkę. Gawlik znalazł się w sytuacji sam na sam, jego pierwsze uderzenie wybronił Sender, jednak przy dobitce bramkarz Karkonoszy był bez szans.
Drużyna Karkonoszy grała osłabiona brakiem: Wajdy, Malinowskiego, Suchaneckiego, Wojtasa, Wojciechowskiego, Dubiela. Tym większe brawa należą się biało-niebieskim, którzy w częściowo rezerwowym składzie pokazali kawałek dobrego futbolu i pokonali trudnego rywala.
KARKONOSZE - WOSKAR 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Ł. Kowalski (4), 2:0 Bijan (70), 2:1 Gawlik (71).
KARKONOSZE: Sender - Bijan, Kaczmarek, Wawrzyniak, T. Lizak, Walczak, Kotarba, Zalewski, Zwierzyński, Maląg, Kowalski, Siatrak, Kowalski-Ciepiela, Kostka.
Dawid Gajda
foto: Damian Milko