Olimpia nie dojechała do Wielkiej Lipy...

Tylko do Kaczorowa dojechali piłkarze kowarskiej Olimpii, którzy mieli dzisiaj (sobota, 27 października 2012) o godzinie 11-ej rozegrać mecz XIII kolejki IV ligi dolnośląskiej z Sokołem Wielka Lipa. Atak zimy sprawił, że na drodze doszło do wielu kolizji, w tym zablokował ją TIR, który obsunął się i stanął w jej poprzek.
Kowarzanie do Wielkiej Lipy wyruszyli kilka minut po godzinie 7-ej, jak mówi piłkarz Olimpii Mateusz Kraiński droga była wtedy oblodzona i praktycznie nieprzejezdna. Na podjeździe do Kaczorowa doszło do kilku niegroźnych stłuczek aut osobowych, do tego miała miejsce sytuacja ze wspomnianym TIR-em. Gdy próby udrożnienia drogi nie powiodły się i stało się jasne, że zespół z Kowar nie zdąży na czas dojechać na boisko rywala, podjęto decyzję o rezygnacji z wyjazdu. Przedstawiciele Olimpii zebrali pisma od Policji i sołtysa Kaczorowa zaświadczające o nieprzejezdności drogi, poinformowali też o zaistniałej sytuacji prezesa DZPN Andrzeja Padewskiego, poczym wrócili do Kowar.

Piotr Kuban