Piast rozgromił... pogromców BKS-u

Z dobrej strony pokazali się w meczu z Jawą Otok piłkarze Piasta Dziwiszów. Podopieczni trenera Marka Herzberga rozgromili klub spod Bolesławca 5-0, losy konfrontacji przesądzając już praktycznie do przerwy.
Wynik meczu otworzył już w 5-ej minucie Marcin Kozan wykorzystując błąd Mirosław Walskiego, który wypuścił piłkę z rąk po dośrodkowaniu Krzysztofa Kiecia. Po kwadransie było już 2-0, a bramkę rzadkiej urody uderzeniem z 17 metrów zdobył Sławomir Sobczak. W 23-ej minucie wprowadzony za kontuzjowanego Kozana Dawid Badran zagrał piłkę wzdłuż bramki do Dominika Pietrzykowskiego, a ten kolanem podwyższył wynik. Czwartego gola na swoje konto zapisał już sam rezerwowy uderzeniem z 16 metrów w długi róg bramki rywali. Po przerwie gospodarze kontrolowali przebieg meczu, nie pozwalając ekipie z Otoku na rozwinięcie skrzydeł. W 70-ej minucie wynik pojedynku ustalił Adam Kocot, strzałem z rzutu wolnego ściągając pajęczynę z okienka bramki gości.
Zadowolony z gry i wygranej swojego zespołu był trener Marek Herzberg, który mówi, że wynik mógł być znacznie wyższy, gdyż dziwiszowianie zmarnowali przynajmniej pięć okazji do jego podwyższenia. Mimo efektownego zwycięstwa szkoleniowiec Piasta nadal nie może przeboleć porażki w Sulikowie, do jakiej doszło w środku tygodnia. - Byliśmy lepsi, mieliśmy gro sytuacji, a przeciwnikowi udała się w zasadzie jedna akcja. Ciężko w tym spotkaniu byłoby pogodzić się z remisem, a co dopiero z porażką - denerwuje się Marek Herzberg.

PIAST DZIWISZÓW - JAWA OTOK 5-0 (4-0)

Bramki: 1-0 Kozan 5', 2-0 Sobczak 15', 3-0 Pietrzykowski 23', 4-0 Badran 33', 5-0 Kocot 70'.

PIAST: Mikulski - Kocot, Zyner, Saniuk, Maryszczak, Duraj, Podobiński, Kieć, Sobczak, Kozan, Pietrzykowski. Rezerwowi: Basiak, Lisowski, Chwedorowicz, Stankiewicz, Badran, Gąsiorowski, Gurazda.
JAWA: Walski - Rodak, P. Faltyn, Lehmann, Zielonka, Soroka, Zakrzewski, Dąbrowski, Wróblewski, Stankowski, Wuzberg. Rezerwowi: Rydzak, Poliwka, G. Faltyn.

Piotr Kuban
foto: Jarosław Frątczak