
Nowi zawodnicy(?) pokazali się nowemu(?) trenerowi Karkonoszy
W samo południe odbył się dzisiaj - nazwijmy to umownie - casting kandydatów do gry w jeleniogórskich Karkonoszach w zbliżającym się sezonie 2006/07. Kandydatom do gry przyglądał się - być może - nowy szkoleniowiec Cezary Moleda, który przyjechał z Warszawy do Jeleniej Góry na kilka dni aby zapoznać się z bazą i kadrą naszego klubu.
Przegląd kadr nie wypadł okazale na co z pewnością miał żar lejący się dzisiaj z nieba. Spotkanie udanie rozpoczęli biało-niebiescy, którzy już w drugiej minucie po golu Daniela Kotarby objęli prowadzenie 1-0. Takim wynikiem zakończyła się I - senna nie ukrywajmy - połowa.
W przerwie meczu rozmowę mobilizacyjną z piłkarzami odbył prezes Piotr Lizak i chyba przyniosła ona skutek, gdyż przynajmniej kandydaci do gry przy Złotniczej przejęli inicjatywę i posypały się gole. Na początku II połowy do remisu doprowadził Piotr Pirszel z Lubuskiej Szkoły Piłkarstwa Młodzieżowego, a 10 minut później prowadzenie dla "kandydatów" zdobył Paweł Lech, który reprezentuje również zielonogórską szkółkę. Wynik na 3-1 ustanowił Pirszel strzelając swojego drugiego gola tego dnia.
Oprócz dwóch wspomnianych zielonogórzan w niedzielnym sprawdzianie zagrali jeszcze dwaj inni piłkarze tej szkółki oraz Przemysław Wajda z Woskara i Robert Turczyk z Lotnika Jeżów. Warto też wspomnieć, iż w bramce Karkonoszy wystąpił bramkarz Pub Gola Jarsoław Szaraniec.
Niewiele na temat tego sparingu mówił Cezary Moleda. Warszawski szkoleniowiec podzielił się jednak z nami swoimi spostrzeżeniami na temat jeleniogórskiego klubu, które zaprezentujemy Wam jutro w osobnym tekście. W poniedziałek też dowiecie się co słychać u wychowanka Karkonoszy - dziś zawodnika Jagiellonii Białystok - Ernesta Konona, który pojawił się na tym spotkaniu.
Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban