Włókniarz - Lotnik na remis!

Podopiecznym Marka Herzberga nie udał się wyjazd na gorący teren do Mirska. Lotnik przegrał z Włókniarzem 2:1 i w dwumeczu obu drużyn jest idealny remis (jesienią Lotnik zwyciężył mirszczan w takim samym stosunku).
Na stadion w Mirsku wybrało się kilka rozpoznawanych na jeleniogórskich boiskach osób z prezesem OZPN Andrzejem Kowalem na czele. Nie brakowało też delegacji z lokalnych klubów. Najliczniej stawili się piłkarze Łużyc Lubań, widziano też osoby reprezentujące Nysę Zgorzelec i Chrobrego Nowogrodziec. Nic dziwnego, bowiem obie drużyny zażarcie walczą o awans do IV ligi. - To gospodarzom w tym meczu bardziej zależy na wygranej. Dlatego zagramy spokojnie z tyłu i będziemy szukać okazji do kontr - dało się usłyszeć przed meczem w obozie Lotnika. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Wynik oddaje to co działo się na boisku. Pojedynek toczył się głównie w środku pola, a okazji podbramkowych było jak na lekarstwo. Pierwszą bramkową sytuację stworzyli sobie gospodarze w 13 min. Niezdecydowanie obrońców gości wykorzystał Szymon Morzecki, wpadł z piłką w pole karne po czym mocno uderzył na bramkę, ale Jan Szaciłło zdołał to obronić. W odpowiedzi w 35 min. po dośrodkowaniu ze środka pola piłka trafiła do Jarosława Kondraciuka, ale ten huknął w Damiana Michno.

Obraz gry zmienił się po przerwie. Goście śmielej ruszyli do przodu, ale to się na nich zemściło. 5 min. po zmianie stron dośrodkowanie z lewej strony boiska Rafała Apolinarskiego kapitalnym strzałem z woleja zamknął Szymon Morzecki i piłka zatrzepotała w siatce. Jeżowianie rzucili się do odrabiania strat i w 54 min. powinno być 1:1, ale Arkadiusz Gawlik z ostrego kąta minimalnie przestrzelił. W miarę upływu czasu goście zaczęli atakować coraz większą ilością zawodników, stwarzając rywalom okazje do kontr. W dobrych okazjach znaleźli się Sebastian Bąk, Marcin Zaborski i Szymon Morzecki, ale żaden nie zdołał skierować piłki do siatki. Z kolei w 77 min. doskonałą okazję ponownie stworzyli przyjezdni. Marcin Romaniak uwolnił się spod opieki obrońców rywali, ale czubkiem buta uderzył minimalnie nad poprzeczką. W 87 min. dla zespołu gości było już niestety po meczu. W 87 min. z wysokości pola karnego z rzutu wolnego dośrodkował Robert Jończy, do piłki najwyżej wyskoczył Marcin Zaborski i głową strzelił swojego 21. gola w sezonie. Jeżowianie zagrali jednak do końca. Tuż przed końcem dośrodkowanie Zielińskiego z lewej strony boiska na gola zamienił wprowadzony chwilę wcześniej Michał Kowiel, który strzałem z 10 metrów uratował honor przyjezdnym.

LOTNIK: Szaciłło - Chrząszcz, Rafiński (87 Kowiel), Turczyk, Idzi, Hamowski, Lis, Romaniak, Gołąb (79 Marek), Kondraciuk (46 Zielińśki), Gawlik.

XXIV kolejka Ligi Okręgowej:

Woskar SP - Granica Bogatynia 1-1 (1-0)
Gryf GŚ - Sparta Zebrzydowa 2-1 (1-1)
Włókniarz Mirsk - Lotnik JS 2-1 (0-0)
Apis Jędrzychowice - Orzeł Wojcieszów 3-2 (2-2)
Olimpia KG - Piast CW 9-1 (5-0)
Karkonosze - GKS Raciborowice 1-1 (1-0)
Piast Zawidów - Olimpia Kowary 1-1 (0-1)
Bazalt Sulików - Czarni LŚ 2-1 (1-0)

Bero
foto: Bero