
Sędzia "załatwił" Karkonosze w Gryfowie!
Porażką zakończyła się wyprawa Karkonoszy Jelenia Góra do Gryfowa Śląskiego. W meczu III kolejki Ligi Okręgowej, biało-niebiescy ulegli miejscowemu Gryfowi 1-2. Wynik ten niestety nie został spowodowany dobrą grą Gryfa, ale został wypaczony przez sędziego, który można zaryzykować twierdzenie - podarował gospodarzom 3 punkty...
Pierwsza połowa nie przyniosła zbyt wielu emocji i zakończyła się remisem 0-0. Na gole zgromadzeni na stadionie kibice musieli czekać do drugiej części gry. Nie czekali długo, bo już w 48 minucie prowadzenie dla jeleniogórzan uzyskał Rafał Musiał skutecznie bijąc rzut wolny. Piękny gol i szał radości blisko 40-to osobowej grupy fanów, która pofatygowała się z Jeleniej Góry do Gryfowa.
Mijające minuty nie przynosiły zmiany wyniku i gdy wydawało się, że Karkonosze dowiozą zwycięstwo do końca sędzia spotkania postanowił zagrać w nim główną rolę. W 84 minucie skrzywdził nasz zespół dyktując bardzo wątpliwy rzut karny pomimo, iż jego asystent podniósł chorągiewkę sygnalizując pozycję spaloną napastnika Gryfa. Decyzja ta wywołała spore poruszenie na boisku i trybunach, nie mniej jednak rzut karny stał się faktem. Co prawda karny to jeszcze nie gol, ale Gajewski nie miał problemów z pokonaniem Ciepieli. Zdenerwowani tą sytuacją zawodnicy Karkonoszy pogubili się w końcówce co skończyło się drugim golem dla gospodarzy w 87 minucie. Autorem jak się okazało zwycięskiego gola był Ślusarczyk.
To druga porażka podopiecznych trenera Radziszewskiego w pierwszych 3 meczach. Kolejne spotkanie Karkonosze rozegrają w najbliższą sobotę na Stadionie Miejskim przy ulicy Złotniczej. Ich rywalem będzie Granica Bogatynia. Zapraszamy!