
Nigeryjczycy z KSK w rękach Straży Granicznej!
Zaskakujący i smutny finał ma pobyt w Jeleniej Górze dwóch piłkarzy z Nigerii, którzy mieli zasilić Karkonosze. Charles Uche Nwakanami i Tony Chiemiezie Onwukwe zostali dzisiaj zatrzymani przez funkcjonariuszy Straży Granicznej i najprawdopodobniej będą deportowani do ich ojczyzny. Zarzuca im się nielegalny pobyt w Polsce, gdyż jak się okazało ich wizy były ważne tylko do końca 2005 roku.
Do zatrzymania doszło dzisiaj rano w pensjonacie w Starej Kamienicy, w którym byli zakwaterowani murzyni. Tony i Charles przybyli do Jeleniej Góry po blisko tygodniowej nieobecności spowodowanej koniecznością załatwienia formalności uprawniających ich do gry w Karkonoszach. Nigeryjczycy odbyli zaledwie jeden trening z zespołem Dariusza Michałka, a dzisiaj rano zostali zatrzymani i osadzeniu w jednostce Straży Granicznej w Szklarskiej Porębie.
Całą sytuacją jest zaskoczony i zdegustowany prezes klubu Piotr Lizak. Zamiast dwóch zawodników, którzy mieli być wzmocnieniem drużyny ma poważny kłopot, podobnie jak cały klub, a wszystko to jest konsekwencją oszustwa menadżera czarnoskórych piłkarzy, który zataił fakt zakończenia terminu ważności wiz przed działaczami Karkonoszy. Szkoda też młodych Nigeryjczyków, którzy wiele obiecywali sobie po pobycie w Jeleniej Górze, a teraz czeka ich powrót do Afryki...
Jutro przedstawimy więcej szczegółów odnośnie tej sprawy.
Piotr Kuban