Słaba ofensywa przyczyną porażki Finepharmu

Drugiej porażki w walce o miejsca I – IV w grupie B I ligi piłkarek ręcznych doznały zawodniczki MKS Finepharm Jelenia Góra. Nasza drużyna uległa, na własnym parkiecie z SMS Gliwice 24:26. Porażka ta jest tym bardziej przykra że wygrana z uczennicami z Gliwic była całkowicie w zasięgu jeleniogórzanek. Piłkarki Finepharmu dobrze prezentowały się w defensywie, prawie całkowicie odbierając gościom ich główną broń jaką jest gra z kontrataku. Niestety podopieczne trenera Mirosława Urama bardzo słabo zagrały w ofensywie popełniając dużą liczbę błędów oraz notując słabą skuteczność rzutową. Bardzo brakowało Sary Latuszek, która nie zagrała przeciwko SMS – owi z przyczyn osobistych. Mimo kiepskiej dyspozycji w ataku w pierwszej połowie gospodynie poza pierwszymi minutami prowadziły różnicą 1 – 2 bramek i na przerwę schodziły wygrywając 13:12. Niestety po zmianie stron inicjatywa przeszła w ręce gości. Jeleniogórzanki seriami marnowały dogodne sytuacje na zdobycie goli. W 40 minucie po golu Karoliny Kasprzak, która w drugiej połowie była najjaśniejszym punktem naszego zespołu na tablicy wyników widniał remis po 18 i był to niestety ostatni wynik remisowy w tym spotkaniu. Od tego momentu goście wykorzystując niemoc rzutową jeleniogórzanek wypracowali sobie przewagę, która dochodziła do czterech goli. Jedną z bramek rzuciła dla SMS – u rzuciła nawet jego bramkarka. W 54 minucie gliwiczanki wygrywały już 26:22 i mimo starań nasza drużyna nie była już w stanie odwrócić losów zmagań. Piłkarkom Finpharmu udało się jedynie zmniejszyć straty i mecz zakończył się wygraną gości 26:24.

MKS Finepharm Jelenia Góra – SMS Glwice 24:26 (13:12)
Finepharm: Demiańczuk, Pałysa, Kasprzak 8, Bieńko 6, Pawliszak 5, Wasiucionek 3, Bielecka 2, Konarzewska, Sawicka, Murczak.

Grzegorz Kędziora
foto: Piotr Kuban